Bardzo dawno temu jadłam ciasto z chałwą. Chciałam sobie przypomnieć ten smak dlatego też upiekłam chałwianeczkę na weekend. Wszyscy byli pod wrażeniem. Ciasto zniknęło raz, dwa ;)
SKŁADNIKI:
SKŁADNIKI:
Biszkopt:
3 jajka
0.5 szklanki cukru
3/4 szklanki mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 łyżeczki prawdziwego kakao
Masa I:
1 budyń śmietankowy
400 ml mleka
125 g margaryny Kasi
150 g chałwy
sok z połowy cytryny
Masa II:
330 ml śmietany 30%
1 galaretka (u mnie pomarańczowa)
starta czekolada na wierzch (opcjonalnie)
TORTOWNICA 24 cm
WYKONANIE:
1. Białka ubij na sztywną pianę, dodaj cukier i żółtka. Zmiksuj do połączenia składników. Dodaj mąkę, proszek do pieczenia i kakao, wymieszaj drewnianą łyżką i wstaw do piekarnika. Piecz ok. 20 min w 170 st C;
2. Ugotuj budyń wg. instrukcji na opakowaniu, ale z 400 ml mleka. Margarynę utrzyj, dodawaj stopniowo wystudzony budyń i chałwę, na koniec wyciśnij sok z cytryny i jeżeli lubisz słodsze masy, dodaj trochę cukru (wg. upodobań), zmiksuj;
3. Galaretkę rozrób w 0.5 szklanki gorącej wody;
4. Ubij śmietanę, dodaj wystudzoną galaretkę i zmiksuj do dokładnego połączenia;
5. Na upieczony biszkopt wyłóż masę budyniową, następnie śmietanową, na wierzch możesz zetrzeć odrobinę czekolady.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz