Jeżeli śledzisz mojego bloga (a mam nadzieję, że tak jest 😀) to na pewno zauważyłaś ostatnio przepis na pierogi ruskie.
Być może nawet miałaś okazję go wypróbować!
W mojej ocenie, w tym daniu ciasto odgrywa większą rolę niż
farsz. Ostatnio zrobiłam w kuchni mały eksperyment. Z racji tego, że zaczął się
sezon jagodowy i dostałam w prezencie słoiczek jagód, oprócz pierogów ruskich
pokusiłam się jeszcze o te z jagodami – już wkrótce pojawią się na blogu.
Do ciasta na pierogi owocowe dodałam 2 całe jajka, natomiast
ciasto na pierogi ruskie wykonałam (prawie) tradycyjnie –
mąka, sól i gorąca woda + trochę masła.
Wierzyłam, że uda mi się obalić mit jakoby jajko było
powodem twardego ciasta. Niestety, teoria okazała się w moim przypadku
prawdziwa i chociaż ciasto nie wyszło twarde, musiałam przyznać wyższość temu z
pierogów ruskich. Było po prostu bardziej delikatne.
Postanowiłam zagłębić się w ten temat i oto, co udało mi się
znaleźć w sieci.
Dlaczego ciasto na pierogi jest twarde?
1)
Wspomniane przeze mnie jajko – można temu
zaradzić dodając samo żółtko, bez białka. Ciasto wychodzi zdecydowanie bardziej
delikatne a żółtko wzbogaca smak.
2)
Zbyt krótki czas wyrabiania – nieco dłużej
wyrabiane ciasto (do 20 minut) jest bardziej elastyczne a składniki są ze sobą
lepiej połączone co pozytywnie wpływa na efekt końcowy naszego ciasta.
3) Temperatura wody – ciasto wychodzi o niebo lepiej w letniej/gorącej wodzie. Wiele osób wykorzystuje nawet wrzątek – sama nigdy nie próbowałam. Zimna woda zdecydowanie się nie sprawdza.
Są to 3 główne przyczyny twardego ciasta na
pierogi.
Istnieje kilka drobnych zabiegów, które
mogą (ale nie muszą) podnieść jakość naszego wyrobu. Zaliczyłabym tutaj dodanie
odrobiny śmietany podczas ugniatania ciasta lub odstawienie go owiniętego ściereczką
– na 15 minut. Wpływa to pozytywnie na elastyczność. - osobiście zawsze tak robię, po "odleżeniu" ciasto dużo lepiej się rozwałkowuje i nie "ściąga";)
A czy ty masz swoje sprawdzone metody na
doskonałe ciasto? Koniecznie daj mi o tym znać w komentarzu. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz